poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Płynność czyli płyń!


Dziś napiszę wam kilka zdań na temat kolejnej, złotej zasadzie stworzonej przez Josepha Pilatesa - płynności. O co chodzi z tą płynnością w ogóle? Jakby ująć to w jednym zdaniu: ćwicz jak dama... A jak ćwiczą damy? Otóż starajmy się podczas wykonywania ćwiczeń Pilatesa poruszać się z gracją. Z gracją czyli nie wolno „szarpać” ciałem podczas ćwiczeń. Nasze ruchy powinny być płynne jak taniec baletnicy. Ruchy wykonywane podczas Pilatesa można porównać do ruchów wykonywanych w jodze. Na początku z tą płynnością bywa różnie (wiem z doświadczenia), ale z czasem, z dnia na dzień, z ćwiczenia na ćwiczenie nasze ruchy staną się płynne, „miękkie” oraz sprężyste. Płynność w Pilatesie oznacza, że przechodzimy z jednego do drugiego ćwiczenia bez zastanowienia. Nie zatrzymujemy się, nie zwalniamy ani nie przyspieszamy tempa. Zapewne na początkowych ćwiczeniach będziemy się zastanawiać nad swoimi ruchami, wtedy ciężko o płynność. Później, gdy już będziemy pamiętać co mamy zrobić następnie, ta płynność na pewno się pojawi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz