Dziś napiszę wam kilka zdań na temat
kolejnej, złotej zasadzie stworzonej przez Josepha Pilatesa -
płynności. O co chodzi z tą płynnością w ogóle? Jakby ująć
to w jednym zdaniu: ćwicz jak dama... A jak ćwiczą damy? Otóż
starajmy się podczas wykonywania ćwiczeń Pilatesa poruszać się z
gracją. Z gracją czyli nie wolno „szarpać” ciałem podczas
ćwiczeń. Nasze ruchy powinny być płynne jak taniec baletnicy.
Ruchy wykonywane podczas Pilatesa można porównać do ruchów
wykonywanych w jodze. Na początku z tą płynnością bywa różnie
(wiem z doświadczenia), ale z czasem, z dnia na dzień, z ćwiczenia
na ćwiczenie nasze ruchy staną się płynne, „miękkie” oraz
sprężyste. Płynność w Pilatesie oznacza, że przechodzimy z
jednego do drugiego ćwiczenia bez zastanowienia. Nie zatrzymujemy
się, nie zwalniamy ani nie przyspieszamy tempa. Zapewne na
początkowych ćwiczeniach będziemy się zastanawiać nad swoimi
ruchami, wtedy ciężko o płynność. Później, gdy już będziemy
pamiętać co mamy zrobić następnie, ta płynność na pewno się
pojawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz